Z okazji beatyfikacji ludzie teksty piszą, wywiadów udzielają a gazety publikują. Jak i portale. Na gazeta.pl możemy przeczytać wywiad z o. Prusakiem na temat teologii ciała. Najpierw się wkurzyłam, że znów całą teologię ciała sprowadza się do kwestii tego czy katolik może z lateksem i na hormonach, ale po chwili zastanowienia doszłam do wniosku, że […]
Archiwa miesięczne: Kwiecień 2011
Odświeżyłam sobie właśnie „Mitologię” Parandowskiego. Z trudnością dobrnęłam do końca tych opowieści o bogach i ludziach gustujących najczęściej w mordowaniu i gotowaniu dzieci, a w przerwach łaknących władzy i poklasku. Tak, to są opowieści o ludzkich namiętnościach i ciemności mieszkającej w każdym z nas. Dlatego wolę Ewangelie, bo one mają dwie wspaniałe cechy: są historyczne […]
Przedziwna była dzisiejsza msza konwencka. Taką dobrą, jasną przedziwnością. Od rana pada, więc brak słonecznego światła, ale z tej mszy pamiętam właśnie światło. Bracia odmawiali jutrznię w stallach. Po jej zakończeniu bez słowa każdy przeszedł do swoich obowiązków w przygotowaniu liturgii. Bez pośpiechu i nerwowości, jakby przygotowywali świąteczny posiłek. Rozstawiali krzesła, przygotowywali naczynia. W kościele […]
Jak trudno mi przyjąć prawdę o zbawieniu. Wrodzone i wzmocnione życiowymi, starannie dobranymi, doświadczeniami malkontenctwo wciąż głosi proroctwo o tym, że i tak wszystko musi się skończyć skopaniem pośladków. Niedzielny poranek? Jaki niedzielny poranek? A co by było, gdyby aniołowie odwalili kamień sprzed wejścia do Grobu, a Jezus odmówił wyjścia z obawy przed naszymi zdradami? […]
Gotycka katedra. Smukłe, stabilne filary, wysoko zawieszone sklepienia. Stoi. Nieruchoma i bierna. A tak naprawdę we wnętrzu jej filarów, przypor, służek i żeber sklepienia nieustannie pracują siły sprawiające, że trwa. Jej stabilność i nieruchomość jest owocem ciągłej wewnętrznej dynamiki, jest jak zwierzę przyczajone do skoku. Milczenie i bierność nie zawsze są przejawem obojętności. Nigdy nie […]