„Dlaczego mielibyście umrzeć, Domu Izraela?
Ja nie mam żadnego upodobania w śmierci, mówi Pan Bóg”
Dziś o tym były wszystkie czytania. O tym, że Bóg nie ma upodobania w śmierci i często, kiedy my już wydaliśmy na siebie/na innych wyrok, On nadal pragnie naszego życia.
Bóg, który nie ma żadnego upodobania w śmierci.
W naszym użalaniu się nad sobą także 😉
Chyba nie zawsze: Genesis 38(7) Ponieważ Er, pieroworodny syn Judy, był w oczach Pana zły, Pan zesłał na niego śmierć.🙂
ale w tym cytacie nie ma nigdzie mowy o tym, że Bóg CHCIAŁ mu tę śmierć zsyłać –
myślę, że tę sytuację dobrz tłuamczy Pwt 30,15-19: „Patrz! Kładę dziś przed tobą życie i szczęście, śmierć i nieszczęście. Ja dziś nakazuję ci miłować Pana, Boga twego, i chodzić Jego drogami, pełniąc Jego polecenia, prawa i nakazy, abyś żył i mnożył się, a Pan, Bóg twój, będzie ci błogosławił w kraju, który idziesz posiąść. Ale jeśli swe serce odwrócisz, nie usłuchasz, zbłądzisz i będziesz oddawał pokłon obcym bogom, służąc im – oświadczam wam dzisiaj, że na pewno zginiecie, niedługo zabawicie na ziemi, którą idziecie posiąść, po przejściu Jordanu. Biorę dziś przeciwko wam na świadków niebo i ziemię, kładę przed wami życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo. Wybierajcie więc życie, abyście żyli wy i wasze potomstwo”. Zwłaszcza ostatnie zdanie: „Wybierajcie więc życie”. 😉
Amen.