Ale jakby wróciła kuchennymi drzwiami. W dzieciństwie uwielbiałam wprowadzać chaos do biblioteczki moich braci, podwędzać im komiksy, a potem książki. To im zawdzięczam odkrycie Tolkiena, Lema, Franka Herberta, Norwida i nieudane próby zachwycenia się Wańkowiczem. I całe mnóstwo innych fascynujących przygód czytelniczych. Wczoraj najstarszy brat stanął przed moją biblioteczką i zaczął przeglądać książki. Wyłuskał zbiór […]