Norwid, Chopin i mgła

Połamany fortepian, z wybitymi klawiszami i odłamaną klapą. Jakby klęczał, pozbawiony jednej ze strzaskanych nóg. Spadł a przezorni konserwatorzy zamknęli go w przejrzystym prostopadłościanie z plexiglasu. Stoi na Plantach, przy wyjściu z podziemnego przejścia pod skrzyżowaniem przy Hotelu Polskim. Rano przymrozek posrebrzył częścią wczorajszej mgły ulice, zamienając zwykłe kolory w pastelowy brokat. Mocniejsze już nieco […]