Siedzę przy posprzątanym biurku w pracy. Wszystkie rzeczy starannie przebrane, część w reklamówce do wyrzucenia, część skrzętnie spakowana do wzięcia do domu.
Niecałe pięć lat mojego zawodowego życia właśnie się zamknęło. Dużo się nauczyłam przez ten czas, opracowałam kilka książek, zredagowałam kilkanaście kwartalników, poznałam ciekawych ludzi i miałam świetnych współpracowników.
I teraz jest dziwnie tak. Czas pomiędzy, bo zgodnie z mądrą rosyjską zasadą usiadłam przed wyjściem. Zatrzymać się, wziąć oddech i dać krok za próg.
Z wdzięcznością do przodu! Powodzenia pośród nowych zadań i obowiązków!!!
dzięki wielkie i za życzenia, i za przypomnienie o wdzięczności 😉
„IMAGO” DO ELI W.:
Między ustami a brzegiem pucharu,
Po ‚do widzenia’, a wciąż przed ‚witaj’,
Nim tajemnica opadnie z daru,
Niczym mgły z lasu gdy dzień zaświta –
Jest mała chwilka, ot, oka mgnienie,
Gdy siedzisz sama w ogrodzie wspomnień:
Dawnych przyjaciół nieme istnienie
W pamięci schowaj – i chodź tu, do mnie!
Życzę Ci, Elu dobrego początku. I dedykuję moją najukochańszą polską piosenkę – GDY RUSZYĆ CHCESZ Anny Marii Jopek
bardzo dziękuję 😉
Piękne, co już za, piękne co PRZED!!!
Powodzenia!
🙂 dzięki wielkie! a tobie uciszenia wewnętrznych halnych (chyba że juz ucichły 🙂 )
znam to z autopsji. żal za tym, co było i niepewność wobec tego, co dopiero nadejdzie. nie zawsze okazuje się, że jest dobrze – ale nawet z najtrudniejszych sytuacji zawodowych też można się czegoś nauczyć.
powodzenia!
dzięki!