Niedzielne marudzenia

Za ładna pogoda jest. I za fajnych mam przyjaciół. I w ogóle ten świat jest za dobry. Dlatego pomarudzę. Czytam właśnie książkę o historii duchowości. Fajne założenia, stylistycznie dobrze napisana, ale z jednym się nie mogę zgodzić. Autor pisze o męczennikach z początków chrześcijaństwa i zakłada, że opisy ich męczeństwa, które dotrwały do naszych czasów, […]