A właściwie „Metra”. Codziennie rano jestem nim uszczęśliwiana przez pania na przejściu dla pieszych – biorę, co ma dziewczyna stać dłużej niz ustawa przewiduje. Dziś zostałam nagrodzona za dobre serce kilkoma chwilami radości, jakiej doświadczyła mi lektura trzech wesołych „perełek” intelektualno-dziennikarskich. Perełka nr 1: „W Chinach pojawiają się okresowe epidemie dżumy płucnej, która jest ostrą […]