Szczególnie, kiedy się w niej człowiek tak mocno zaplątał, jak ja 🙂 Cztery dni w Wadowicach bez stałego dostępu do netu to była tortura… Gdyby nie rewelacyjne towarzystwo, umarłabym, zwłaszcza, że przez dwa dni nie miałam też dostępu do kawopoju. Ja to jednak jestem uzależniona i to potężnie. Ledwo człowiek pomyśli, że już pozbył się […]
Archiwa miesięczne: Lipiec 2009
Czas byczenia się do godzin południowych oraz bezproduktywnie-konstruktywnego gapienia się przez okno dziś właśnie się kończy. Uczcijmy go dwiema linijkami ciszy: … … A od jutra kołowrotek: jesienny numer kwartalnika, książka Finchera (Piesiewicza mi przyślij, ale migiem!!! 🙂 ), akcja promocyjna kwartalnika i inne takie drobne rzeczy. No i warsztaty dziennikarskie, które mam prowadzić dla […]
Kraków wziął sobotni prysznic. Widok na to z knajpianego ogródka był klimatyczny, czyli – jedyny w swoim rodzaju:
Odświeżyłam sobie właśnie „Cienistą dolinę” (Shadowlands) – film oparty na fragmencie biografii C. S. Lewisa. Uderzyło mnie kilka ostatnich zdań w tym filmie: Dlaczego miłość skoro utrata tak bardzo boli? (…) Dwa razy w tym życiu dano mi wybór – kiedy byłem chłopcem i kiedy byłem mężczyzną. Chłopiec wybrał bezpieczeństwo, mężczyzna wybiera cierpienie. Tak, myślę, […]
Dziś jest Marii z Magdali. Nosi tytuł Apostołki Apostołów. Bóg nie robi niczego przypadkowo i dlatego kołacze mi sie w głowie pytanie, czemu posłał właśnie kobietę? Nieśmiało przebija się we mnie odpowiedź, że w ten sposób wskazał, że odtąd w Kościele to kobiety będą tymi, które będą widzieć pierwsze. Potwierdził też naszą pozycję i prawdziwość […]