Nie cierpię polityki…

No i stało się – wybory 21 października. A to znaczy, że mogę zapomnieć o wywiadzie z profesor Staniszkis, bo Marcin będzie walczył o zwycięstwo listy, w którą wierzy, a nie o jakość eSPe. Wstrętna polityka, wstrętny parlament, wstrętne wybory. Ohyda. Dość rozpaczliwie łaknę tekstu o władzy, jej naturze i istocie. Jakiś sensowny socjolog? Podobno […]